Specializacje
Powiązane lokalizacje
ŁódzkieAdres
- Constans Med
- Narutowicza 28
- Łódź
- 90-135
- Poradnia Zdrowia Psychicznego i Patologii Współżycia
- Sieradzka 11
- Łódź
- 90-001
Kontakt
Poradnia Zdrowia Psychicznego i Patologii Współżycia
42 682 40 88
Poradnia Zdrowia Psychicznego i Patologii Współżycia
[email protected]
Constans Med
42 630 33 53
Constans Med
[email protected]
Opis
Członek Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego, lekarz seksuolog, psychiatra, kierownik Poradni Zdrowia Psychicznego i Patologii Współżycia w Łodzi.
Jestem w szoku skąd takie negatywne opinie! Od lat jestem pacjentem Pani Doktor. Przeprowadziła mnie przez diagnostykę, tranzycję, prawną zmianę dokumentów. Przy każdym etapie zawsze rzeczowa, wnikliwie badała moją sytuację, wszystko dokładnie wyjaśniała, czułem się w pełni zaopiekowany przez Panią Doktor. Teraz też choć wizyty są już dużo rzadsze, nie mam nic do zarzucenia, a wręcz dalej polecam tym, którzy szukają fachowej pomocy.
Jeśli macie inne możliwości, odradzam. Ja wybrałam panią Robachę z przesłanek ekonomicznych, wszystkie spotkania i większość badań zrobiłam na NFZ, płaciłam tylko za dojazdy do Łodzi. Ale było to lata temu, z tego co wiem jest teraz więcej opcji.
Dostałam diagnozę po nieco ponad roku i serii różnych czary-mary, jakichś prześwietleniach mózgu, testach IQ czy innych oględzinach urologicznych. No i psychologu, chociaż z dr Mascherą akurat mam dość miłe wspomnienia – cierpliwa i wyrozumiała.
Każda wizyta u dr Robachy to spowiedź, psychotesty i do widzenia, zapisz się na następną. Na zadane pytania tylko krzywo się patrzyła. Nigdy nie wiadomo jak, dlaczego, ile jeszcze – proces jak u Kafki. W takich trudnych okolicznościach jakimi jest tranzycja, jest to trudne do zniesienia.
Mnie akurat od początku nie misgenderowała, może dlatego że miałam 18 lat i passing przed terapią. Chyba mnie polubiła, niestety w sposób dość nieodpowiedni czy infantylizujący. Zwracała się do mnie w stylu „moje słoneczko” itd.
Ilustruje to tylko jej podejście do pacjenta. Jest arogancka i ewidentnie nadużywa swojej pozycji, trzymając pacjentów jak na smyczy. Odmówiła wydanie normalnie kwitka do przychodni, więc po każdą receptę musiałam się u niej prosić. Mojej ostatniej nie dostałam, bo ponoć zgłosiłam się za późno i za długo mnie nie widziała. Nic z tego, że leki się skończyły i istnieje zagrożenie dla zdrowia. Moja znajoma wyjechała i tak samo nie była u niej przez jakiś czas, to jej zrobiła awanturę jak przyszła odebrać dokumenty.
Niby psychiatra, a zdecydowanie pogorszyła całą traumę wokół tranzycji.
Miałam 21 lat, kiedy trafiłam do niej po diagnozę. Jest to dotychczas najgorsza doktorka, jaką kiedykolwiek spotkałam. Opryskliwa była od samego początku, oczywiście niepoprawne zaimki mimo moich próśb. Do dziś nie wiem, czy wzięła mnie za ftm zamiast mtf, albo czy robiła to, żeby sprawdzić moją reakcję. Passing miałam wtedy może dość enby, ale chyba nie aż tak dobry.
Kiedy powiedziałam jej, że robię od jakiegoś czasu DIY i nie chcę czekać minimum dwa lata na hormony, zaczęła grozić mi policją. Zapytałam, jakie prawo łamię, na co nie potrafiła odpowiedzieć i wywaliła mnie z gabinetu.
Nie rozumiem, jak niektórzy mogą twierdzić, że ta osoba ma na celu dobrostan osób trans i jest jakąś super kompetentną lekarką. Chyba wytłumaczyć można to tylko syndromem sztokholmskim.
Pani doktor,rewelacyjna,kompetentna,przeprowadziła moją córkę,dziś syna przez cały proces ,rewelacyjnie .Mój syn jest zachwycony,ja również.Nigdy nie powiedziałabym,że Pani Doktor nastawiona jest na zarabianie pieniędzy .Przez cały proces byliśmy tylko na jednej prywatnej wizycie ,cała reszta na NFZ.Przygotowała nas również do załatwiania formalności w sądzie .Nie rozumiem tych negatywnych wpisów .Pani Doktor jest cudownym lekarzem ,bardzo ją polecam
Byłam u niej wczoraj na pierwszej wizycie. Była strasznie chłoda, przyciskała mnie do mówienia mimo że widzała że się boję. W trakcie spodkania nakrzyczała na mnie, że się z nią spieram, a kiedy się wachałam to pytała mnie po co tutaj przyszłam.
Jedyne co powiedziała mi sama z siebie to to, że mam iść do psychologa, wszytkie informacje lub porady trzeba z niej wyciągać. Wracałam do domu płacząc i dopiero gdy w domu się uspokoiłam stwierdziłam że powinnam była po prostu wyjść w połowie, już do niej nnie wrócę.
Zgadzam się z Maksymilianem. Jako nieszczęśliwa młoda kobieta trafiłam do niej, a ona mnie zbyła. Nie chciała się mną zająć, odsyłała do psychologów. Przez nią również straciłam kilka lat życia jako ja.
Jeździłem do niej przez 5 lat i dalej nie mam nic, żadnych konkretów. Mam 21 lat. Kilka lat temu mówili, że Pani najlepsza, teraz wiem, że zmarnowałem czas i nerwy. Miałem wrażenie, że traktuje mnie jak głupka, bo czasami mówiła jak do dziecka. Największy błąd, gdybym poszedł do kogoś innego już pewnie wybierałbym się po odbiór nowych dokumentów…
Lekarza nie polecam. Trafiłam do niej w 2015 roku, już wtedy wywarła na mnie bardzo negatywne wrażenie. Trzymała 1,5 roku bez HRT, wciskała swoje mądrości i dostawała szału gdy wytknęło się jej błąd. Przepisała 100mg CPA (dziennie!) co z pewnością spowodowałoby guza przysadki mózgowej oraz zniszczenie wątroby lub nerek w dłuższym okresie czasu. Na odchodne gdy chciałam opinię, wmawiała mi że nie dostanę z nią pozytywnego wyroku.
Wyrok pozytywny dostałam, a zaraz po dostaniu diagnozy poszłam do endokrynologa bo bardzo mi śmierdziało jej podejście. Nikt jednak nie odda mi zmarnowanych 18 miesięcy mojego życia.
Zapisałam się do dr.Robachy jeszcze funkcjonując jako mężczyzna. Przyjmuje na NFZ, poradnia jest bardzo cicha, wytwarza atmosferę spokoju i bezpieczeństwa. Sama Pani doktor jest naprawdę mądrą i przecudowną osobą. Rozumie doskonale, z czym się zmagam, zawsze wytłumaczy i wysłucha do końca. Wystarczy tylko mówić, co ma się na serduchu, a Pani wszystko cierpliwie notuje. Kieruje do psychologa (dr.Maschera lub nowa pani: dr.Michalak), na badania kariotypu w CKD (też na NFZ), na rezonans i EEG. Przede mną jeszcze kolejne badania. Wizyty odbywają się co 2 miesiące. Polecam każdemu, kto się zastanawia nad wyborem Pani Robachy! <3
Nie ważne czy jesteś k/m czy m/k, kobieta zna temat i pomaga jak tylko może. Prowadzi swojego pacjenta do końca. Sympatyczna, rzeczowa i miła.
W przychodni we współpracy z mgr. Jolanta Olszyca (psycholog), przeprowadza diagnozę.